Temperatura barwowa
światła dziennego a pora dnia
Uszczegółowić
można, czy raczej trzeba, jeszcze dość po macoszemu potraktowaną w części pierwszej kwestię temperatury barwowej światła słonecznego w zależności od jego wysokości
nad horyzontem. Nie jest bowiem ona tak jednoznaczna, jak zamieszczone zostało orientacyjnie w tamtejszej tabeli. Widać wszak dobitnie, że barwa światła słonecznego zmienia się
wraz z porą dnia, im słońce wyżej tym jest ona chłodniejsza, im słońce niżej –
tym cieplejsza, aż do krwistej czerwieni o zachodzie. (Wynika to, na
marginesie, z rozpraszania krótszych długości fal składowych białego światła w
atmosferze – im grubsza warstwa atmosfery na ich drodze, tym mniej ich dociera
do ziemi. I dlatego też niebo jest niebieskie.) Zagadnienie to przedstawiane być
może w różnym stopniu uproszczenia czy dokładności, my jednak spójrzmy na nie
szczegółowo.
Wracając
więc do meritum, wysokość słońca na nieboskłonie przedstawia się następująco:
Wysokość słońca nad horyzontem dla szerokości geograficznej
52ON (na połowę miesiąca):
Miesiąc
|
Czas
miejscowy
|
4:00
20:00
|
5:00
19:00
|
6:00
18:00
|
7:00
17:00
|
8:00
16:00
|
9:00
15:00
|
10:00
14:00
|
11:00
13:00
|
12:00
|
Styczeń
|
|
|
|
|
1O
|
7O
|
12O
|
16O
|
17O
|
Luty
|
|
|
|
|
7O
|
15O
|
20O
|
24O
|
25O
|
Marzec
|
|
|
|
8O
|
16O
|
24O
|
30O
|
35O
|
36O
|
Kwiecień
|
|
|
8O
|
17O
|
26O
|
35O
|
41O
|
46O
|
48O
|
Maj
|
2O
|
6O
|
15O
|
24O
|
33O
|
42O
|
50O
|
55O
|
57O
|
Czerwiec
|
2O
|
9O
|
18O
|
27O
|
36O
|
45O
|
53O
|
59O
|
61O
|
Lipiec
|
|
8O
|
17O
|
26O
|
35O
|
44O
|
51O
|
57O
|
59O
|
Sierpień
|
|
2O
|
11O
|
20O
|
29O
|
38O
|
45O
|
50O
|
52O
|
Wrzesień
|
|
|
3O
|
12O
|
21O
|
29O
|
35O
|
40O
|
41O
|
Październik
|
|
|
|
3O
|
11O
|
19O
|
25O
|
29O
|
30O
|
Listopad
|
|
|
|
|
3O
|
10O
|
15O
|
19O
|
20O
|
Grudzień
|
|
|
|
|
|
5O
|
11O
|
14O
|
15O
|
Znając
już wysokość słońca nad horyzontem, można ją teraz przełożyć na konkretne
poprawki, w zależności od oświetlenia fotografowanego obiektu, jak poniżej:
Temperatura barwowa [daM]
światła dziennego w zależności od wysokości słońca nad horyzontem i rodzaju oświetlenia
motywu:
Warunki
|
Wysokość
słońca nad horyzontem
|
4-10O
|
10-14O
|
14-20O
|
20-25O
|
25-50O
|
50-60O
|
60-75O
|
>75O
|
A
|
30
|
24
|
21
|
19,5
|
18
|
16,5
|
15
|
12
|
B
|
28,5
|
22,5
|
19,5
|
18
|
16,5
|
15
|
13,5
|
10,5
|
C
|
27
|
21
|
18
|
16,5
|
15
|
13,5
|
12
|
9
|
D
|
25,5
|
19,5
|
16,5
|
15
|
13,5
|
12
|
10,5
|
7,5
|
E
|
24
|
18
|
15
|
14,5
|
12
|
10,5
|
9
|
6
|
F
|
22,5
|
16,5
|
13,5
|
12
|
10,5
|
9
|
7,5
|
6
|
Przy czym oznaczone literami warunki z kolumny pierwszej
dobieramy wg poniższej tabeli:
Warunki
pogodowe
|
Oświetlenie
|
Warunki
|
Błękitne niebo z białymi obłokami lub lekko zamglone
|
Obiekt słońcu
|
A
|
Obiekt w półcieniu
|
B
|
Obiekt w cieniu
|
C
|
Niebo bezchmurne
|
Obiekt słońcu
|
C
|
Obiekt w półcieniu
|
D
|
Obiekt w cieniu
|
E
|
Obiekt w cieniu, światło z kierunku przeciwnego
słońcu
|
F
|
Niebo całkowicie zachmurzone
|
C
|
Ciemne chmury, deszcz
|
D
|
Silne zamglenie lub lekka mgła
|
E
|
Warto
zwrócić uwagę, niezależnie od wysokości słońca nad horyzontem, na dodatkowy wpływ
błękitnego nieba na ogólną temperaturę barwową oświetlenia dziennego. Jak sama
nazwa wskazuje, jest ono niebo błękitne naturalnym źródłem niebieskiego
światła, którego ilość nie pozostaje bez znaczenia wobec światła słonecznego.
Im więcej na niebie błękitu, a mniej obłoków – tym niższa ogólna temperatura
barwowa światła dziennego. Jeszcze inaczej (czy gorzej) sytuacja przedstawia
się w słoneczny dzień przy fotografowaniu obiektu położonego w cieniu – w tej
bowiem sytuacji nie jest on w ogóle oświetlany bezpośrednim światłem słońca (np.
6000-6500 K), ale rozproszonym światłem błękitnego nieba
(10 000-12 000 K), przy czym także i w tym przypadku różnicę robi
ilość białych obłoków na niebie; im ich więcej, tym mniej niebieskie jest
rozproszone światło w cieniu. W przypadku fotografowania w półcieniu, sytuacja
wygląda pośrednio – mniejszy czy większy udział przenikającego światła słonecznego
odpowiednio obniża ogólną temperaturę barwową.
Trochę
złożona metoda, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo, zwłaszcza jeśli
chcemy w miarę dokładnie ustalić temperaturę barwową naturalnego światła
dziennego.
Tak
swoją drogą, analogiczne odchylenia barwne wykazuje w zależności od wysokości
nad horyzontem także i światło księżyca – więc podana dlań w tabeli w pierwszej
części temperatura barwowa 4125 K jest wartością cokolwiek orientacyjną,
uśrednioną.
Temperatura barwowa światła
a materiały czarno-białe
Z
pozoru zagadnienie temperatury barwowej światła w fotografii czarno-białej,
zwłaszcza w powyższym ujęciu kompensacji kolorystycznej, brzmi lekko
absurdalnie, tym niemniej ma jednak praktyczne znaczenie, a i to w dwóch
aspektach.
Po
pierwsze – fotografując na materiałach czarno-białych przy świetle o wysokiej
lub niskiej temperaturze barwowej otrzymujemy niejako efekt zastosowania
odpowiednio niebieskiego lub żółtego czy pomarańczowego filtra na obiektywie.
Może niezbyt gęstego, ale jednak, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla
tonalności zdjęcia i reprodukcji jasności kolorów. Warto tu nadmienić, że w przeszłości były nawet faktycznie robione filtry korekcyjne zapewniające prawidłowe oddanie tonalności przy fotografowaniu na materiałach czarno-białych przy świetle o nietypowej temperaturze barwowej - jak na przykład zielonkawe filtry Agfa o numerach 70, 71 czy 72, pomyślane dla emulsji superpanchromatycznych.
Po
drugie, co znacznie może bardziej nawet istotne, pamiętać należy o kwestii
koincydencji temperatury barwowej wykorzystanego źródła światła i barwoczułości
czarno-białej emulsji fotograficznej. Nabiera to szczególnego znaczenia w
przypadku stosowania materiałów o znacząco nierównym uczuleniu w zakresie pasma
widzialnego, zwłaszcza dla koloru czerwonego – czyli na przykład superpanchromatycznych,
ortopanchromatycznych i ortochromatycznych (nie wspominając już o
barwoślepych).
Materiały
superpanchromatyczne stworzone zostały jako materiały wysokoczułe, przeznaczone
w założeniu do fotografowania w sztucznym oświetleniu żarowym. W celu lepszego
wykorzystania tego rodzaju światła o niskiej temperaturze barwowej, niezbyt do
tego z natury jasnego, posiadają one – co widać i na zwykłych zdjęciach -
wyraźnie zwiększoną czułość w zakresie koloru czerwonego, zahaczającą nawet o
bliską podczerwień. Skutkiem tego przy fotografowaniu w oświetleniu żarowym,
którego duża część widma trafia właśnie w ten bardziej uczulony zakres spektralny,
czułość emulsji superpanchromatycznej jest większa niż przy świetle dziennym –
na przykład film taki o czułości ogólnej 400 ISO (dla światła dziennego) w oświetleniu
żarowym o temperaturze barwowej rzędu 3000 K uzyskuje efektywną czułość 800 ISO.
Odwrotnie
sprawa wygląda w przypadku wykorzystywania przy świetle żarowym materiałów o
niskiej czułości w zakresie koloru czerwonego – np. ortochromatycznych i ortopanchromatycznych.
Tym bowiem razem ich efektywna czułość będzie niższa od czułości ogólnej dla
światła białego, nieraz nawet dość drastycznie – w przypadku emulsji
ortochromatycznej spadnie aż trzykrotnie (czyli np. ze 100 ISO do 33 ISO).
Kilka dygresji na
koniec
Można
oczywiście cały proces odwrócić i zamiast na obiektywie montować filtry na
lampach – są wszak w sprzedaży odpowiednie folie czy wręcz dedykowane filtry, a
sam dobór filtracji przebiega analogicznie. Tu jednak pojawić się mogą poważne
trudności, praktycznie dyskwalifikujące oną metodę wobec świateł zastanych – nie
da się przecież takich filtrów wykorzystać, choćby gdy źródło światła jest poza
naszym zasięgiem (także formalnym), czy też fizycznie nie da się nań filtra
założyć. Natomiast jest to metoda warta rozważenia w warunkach studyjnych, acz
tu z kolei kłopot sprawić może wysoka temperatura wytwarzana przez lampy.
Napomknąć
warto, że filtry korekcyjne używać można sobie oczywiście do woli (żeby nie
rzec, tfu, kreatywnie), chcąc wpływać na ogólną tonację sceny. Choćby w
fotografii krajobrazowej popularne są filtry lekko ocieplające – jak na
przykład 81B – nadające zdjęciu przyjemną, słoneczną tonację.
Można
też może wspomnieć, w postaci niejakiej gorzkiej refleksji, że najbardziej
chyba sensowny dla użytkownika system oznaczeń filtrów korekcyjnych i
konwersyjnych stosowano onegdaj w NRD,
gdzie filtr określany był po prostu literą oznaczającą jego kolor (R –
Rot, czerwony, B – Blau, niebieski) oraz wartością korekcji w dekamiredach. Np.
RC 3 (lub R 3) był to filtr czerwony o korekcji 3 daM. Można więc prosto, bez
komplikowania życia sobie i innym? Można, można, wystarczy tylko chcieć…
Rzekło
się też, że zasadniczo nie produkuje się barwnych materiałów negatywowych do
światła sztucznego, bo odpowiednią korekcję barwną wprowadza się do woli przy
robieniu odbitek. Fakt, acz filmy takie jednak onegdaj były – np.
wschodnioniemiecki Agfa Negativfilm Ultra K o czułości 17 DIN, dla temperatury
barwowej 3250 K.
I
to by było na tyle tej sztuki tajemnej i nikomu już dzisiaj w cyfrowej
rzeczywistości niepotrzebnej.
W części trzeciej, która nieoczekiwanie także powstała, zajmiemy się natomiast na chwilę kwestią zastosowania filtrów korekcyjnych CTO i CTB na lampach błyskowych - co znajduje zastosowanie zarówno w fotografii tradycyjnej, jak i cyfrowej.
Literatura
(wybór):
Brauer E.: Begriffe, Rezepte, Tabellen der Fotografie;
1969.
Clauβ H., Meusel H.: Filterpraxis; 1978.
Cyprian
T.: Fotografia – technika i technologia; 1970.
Feininger
A.: Nauka o fotografii; 1987.
Sommer S., Dederko W.: Vademecum fotografa; 1956.
Wunderlich
W.: Tabellenbuch Fotografie; 1979.